czwartek, 17 stycznia 2013

o jednym........słowo:)daję

jeden
wybrany
poza wyborem w czasie niedokonanym skonczony
cały
akceptowany na miejscu poza granicami nieistnienia
niepewny
nienijaki z wyrazem pomiedzy brzegiem trofeum
tworczy
dający inspirująco hojnie do myslenia
niezatrzymany
w ruchu jednostajny nieustannie
jeden
jedyny
wyniesiony
.
.
z domu?



czwartek, 10 stycznia 2013

slowo..po slowie




Pada, a jakby śniegiem sypało,                                                    
Serio:)
Taka mżawka ledwo co i wiatr..
I widać jak szarpie tym deszczykiem
I kręci jak płatkami śniegu
Pięknie..
Oparła podbródek na dłoni i pozwoliła swoim myślom zawirować chwilę razem z tym deszczem..:
cichy płacz pod kroplami prysznica, żeby dzieci nie zbudzić, unoszące się tu i tam drobinki trawy pośpiesznie grabionej, by zdążyć przed deszczem, parskająca Fio, skacząca w odgarniane łopatą zaspy, na każde trafienie nosem w zimne.. i kamienie tybetańskie , kolorowe modlitwy, całe w refleksach od Słońca..
To już trzy lata.. i z czym zostałam?
Spojrzała na salon, porozrzucane ubrania dzieci, talerze zostawione na stole, na ogród.. na siebie
..zostałam z lękiem i pragnieniem słów w sobie.