dotknięte promieniem
na moment ożywają
w mój uśmiech
jesiennie uwikłane
skrawki moich myśli
zostawię je w tym świetle
niech nie stygną
niedziela, 23 listopada 2014
piątek, 10 października 2014
poniedziałek, 4 sierpnia 2014
..z dreszczykiem na plecach
przestają drażnić nas błędy, złe zachowanie naszych pociech
z chwilą, gdy dostrzegamy w tym nas samych..
poniedziałek, 23 czerwca 2014
gdzieśtam..
stanęłam na kruchym lodzie
pierwszy krok, drugi..
nie przykładając wagi
minęłam granicę wyobrażonego
wpatrzona w nowy horyzont
szukam
niedziela, 8 czerwca 2014
niedziela, 25 maja 2014
napięcie motywacyjne
i znowu chodzę po ażurowych kratkach stalowych konstrukcji
uważam
tak bardzo się nie różnimy
znowu
.."bo kurna potrzeba Pani Doroto, żeby coś wyszło, inaczej można się kurna załamać, bynajmniej ja"
:)
uważam
tak bardzo się nie różnimy
znowu
.."bo kurna potrzeba Pani Doroto, żeby coś wyszło, inaczej można się kurna załamać, bynajmniej ja"
:)
sobota, 3 maja 2014
czwartek, 27 marca 2014
sobota, 22 marca 2014
wiersz powściągliwy
Nie wiem jak to wyrazić... Bo wszystko
ma swoją miarę i stopnie i skalę...
Zakochałem się w tobie, pani,
w pewnej mierze, rzekłbym, niebywale.
Do pewnego stopnia... bo miłość
ma swą skalę i miarę, i stopnie.
Słowem... nie wiem, jak to wyrazić...
Kocham ciebie nieomal okropnie
Jestem bliski mniej więcej szaleństwa
i poniekąd w miłosnym obłędzie,
niezupełnie, ale, rzekłbym, prawie,
bo kto może przewidzeć, co będzie.
Jeśli pani... także coś takiego,
coś... plus minus... na ogół, powiedzmy,
oczywiście - bez zobowiązań,
pod uwagę wziąwszy stan obecny...
Jednakowoż (bo kto może wiedzieć?)
jeśli sądzisz, że przypuszczalnie -
proszę jakoś mi o tym powiedzieć
z zastrzeżeniem, ewentualnie.
Julian Tuwim
ma swoją miarę i stopnie i skalę...
Zakochałem się w tobie, pani,
w pewnej mierze, rzekłbym, niebywale.
Do pewnego stopnia... bo miłość
ma swą skalę i miarę, i stopnie.
Słowem... nie wiem, jak to wyrazić...
Kocham ciebie nieomal okropnie
Jestem bliski mniej więcej szaleństwa
i poniekąd w miłosnym obłędzie,
niezupełnie, ale, rzekłbym, prawie,
bo kto może przewidzeć, co będzie.
Jeśli pani... także coś takiego,
coś... plus minus... na ogół, powiedzmy,
oczywiście - bez zobowiązań,
pod uwagę wziąwszy stan obecny...
Jednakowoż (bo kto może wiedzieć?)
jeśli sądzisz, że przypuszczalnie -
proszę jakoś mi o tym powiedzieć
z zastrzeżeniem, ewentualnie.
Julian Tuwim
niedziela, 9 lutego 2014
zerwać
..nie wszystko był czas
myślę dziś na szczęście
a i nie wszystko też samo opada
stąd jest co kosztować teraz
w naszym ogrodzie
witają u nas trzy kwiczoły regularnie
te same mam wrażenie
dziobasy wizytowo upstroszone
urocze
zajadają aż miło
nie płoszy ich obiektyw
chyba nawet pozują
:)
myślę dziś na szczęście
a i nie wszystko też samo opada
stąd jest co kosztować teraz
w naszym ogrodzie
witają u nas trzy kwiczoły regularnie
te same mam wrażenie
dziobasy wizytowo upstroszone
urocze
zajadają aż miło
nie płoszy ich obiektyw
chyba nawet pozują
:)
wtorek, 7 stycznia 2014
Subskrybuj:
Posty (Atom)