czwartek, 2 lutego 2012

Odeszła...

Wielka, Codzienna, Niecodzienna... Ona
a ja ..jestem spokojna
bo zgaslo Zycie, co raz rozbłyska
i choć raz, to z pewnoscią nie naraz
nie w salwie jakiejś pięknej bądź chwilowej
zgasło, tyle, że spełnione,
wypełnione, trafione..i to nie raz, nie przypadkiem,
a lekko jak...od niechcenia z wrażeniem
a głeboko jak..tak jak dać potrafi wrażliwość od szukającym słowa dana..
.............................nie ma smutku
........................................słowa co unoszą bo ciepłe
....................................................są
.........................................................będą
.............................................................po Niej.





"Yeti"....:)
- jadąc pierwszy raz w Himalaje
Mateusz kazał mi go szukać..

2 komentarze: